Romans Sydney z corocznym, fioletowym panowaniem Jacaranda mimosifolia wprowadza miasto w fotogeniczny szał kwiatów.
Kwiaty Jacaranda – te fioletowe kwiaty w kształcie trąbek, które zwiastują lato w Sydney – wywołują w listopadzie zamieszanie na zwykle cichych ulicach Kirribilli na dolnym północnym wybrzeżu.
Gdy kwiaty tworzą kwieciste łuki nad ulicami, nowożeńcy w strojach ślubnych rozpościerają się na ulicy, tłumy gości unoszą w powietrzu kije do selfie, a fotografowie amatorzy wspinają się po drabinach ustawionych na asfalcie – wszyscy dążą do idealnego wizerunku wyłożonego żakarandą Ulica McDougalla.
„To trochę jak nasza wersja sezonu kwitnienia wiśni [w Japonii]” – mówi burmistrz North Sydney Zoe Baker. „W weekendy przypomina to uliczną imprezę”.
Długi romans Sydney z corocznym fioletowym panowaniem Jacaranda mimosifolia – pochodzącego z suchych części Andów w Argentynie i Boliwii – sprawił, że reszta miasta nie jest odporna na fotogeniczny szał kwiatów.
Tłumy, które gromadzą się na McDougall Street, oznaczają, że droga przykuwa dużą uwagę na platformach społecznościowych, takich jak Instagram, ale drzewa kwitną – choć później niż zwykle – od Kirribilli po Kirrawee.
Baker powiedział: „Drzewa są tam od dziesięcioleci i fajnie, że są odkrywane. Ale tak naprawdę to media społecznościowe przyspieszają rozpowszechnianie obrazów.
„Są porozrzucane wszędzie w Neutral Bay. W Kirribilli jest spektakularnie, ponieważ są zatłoczone na jednej ulicy, ale istnieje rodzaj fioletowej mgiełki, która wyróżnia się na tle topografii, gdy wszyscy są obserwowani z portu”.
Baker powiedział, że powód, dla którego tak wiele drzew zasadzono na półwyspach portowych, był przedmiotem miejskich legend, w tym o tym, że kobiety, które urodziły w szpitalu Mater w North Sydney, otrzymały sadzonkę jakarandy.
„Jest inna historia kobiety, która jeździła po linii North Shore [pociąg] i wyrzucała kapsuły przez okno” – powiedział Baker.
30 dojrzałych jacarand na McDougall Street było prezentem od miasta Grafton. Zostały posadzone w latach 30. XX wieku w ramach programu upiększania rozpoczętego przez Jej Ekscelencję Lady Gowrie, która chciała, aby podejście do Domu Admiralicji w Kirribilli było przyjemne dla odwiedzających rodziny królewskie.
W tym roku North Sydney Council zamknie ulicę McDougall Street dla ruchu ulicznego w weekendy na około sześć tygodni, podczas gdy drzewa zakwitną. Intensywność tłumów – i długość, na jaką wiele osób pójdzie, aby zrobić zdjęcie – skłaniała w przeszłości mieszkańców do skarg do rady na tłumy turystów.
Baker powiedział: „Mieszkańcy przyjmują [sezon kwitnienia], to nie jest wrogie. Chodzi o zarządzanie bezpieczeństwem ludzi, ponieważ tak naprawdę chodzi o uzyskanie idealnego zdjęcia”.
Zamknięcia będą oznaczać, że część ulicy będzie zamknięta w ciągu dnia przez około sześć tygodni, z dostępem do pojazdów dla mieszkańców.
W powiadomieniu wysłanym do mieszkańców, Transport for NSW poinformował radę, że zmiany są najbezpieczniejszym sposobem zarządzania potencjalnymi konfliktami między samochodami a gośćmi w szczycie sezonu kwitnienia „ze względu na doniesienia o pieszych stojących i/lub leżących na drodze do robić zdjęcia”.
Na południu Sydney, lawina fioletowych drzew na przedmieściach wzdłuż półwyspu Port Hacking jest często przypisywana szpitalowi położniczemu Jacaranda prowadzonemu przez siostrę Irene Haxton w Woolooware.
Mieszkaniec Oyster Bay Leigh Wallbank, który urodził się w szpitalu w 1951 roku, powiedział, że karmiące siostry najwyraźniej zdecydowały, że dadzą drzewo każdej matce dziecka urodzonego w szpitalu.
„I dlatego w Sutherland Shire było tak wiele drzew jakarandy” – powiedział Wallbank.
„Historia mówi, że możesz stanąć na szczycie [Mirandy] Westfield i wyjrzeć i zobaczyć wszystkie drzewa posadzone w domach, w których dzieci pochodziły ze szpitala Jacaranda”.
Wallbank powiedziała, że sezon kwitnienia każdego listopada wywoływał u niej nostalgię, gdy przypomniała sobie, dlaczego zasadzono wiele drzew.
„Uwielbiam je oglądać. To najpiękniejszy kolor i nie widać go zbyt często w naturze” – powiedziała. „Jest po prostu naprawdę piękny”.
Podziw Sydney dla drzew był widoczny w XIX wieku.
W 1868 r. Herald doniósł, że Jacaranda mimosifolia w Królewskim Ogrodzie Botanicznym w Sydney, uważana za to samo duże kwitnące drzewo dzisiaj, była jednym z pierwszych i jedynych miejsc, w których ludzie mogli zobaczyć jakarandę, gdy ją zasadzono. Według opowieści „warto było przebyć 50 mil do zobaczenia”.
W artykule napisano: „Żaden ogród pretendujący do miana nie może być kompletny bez jacarandy Jego piękne, bogate kwiaty lawendy i lekkie, pierzaste liście sprawiają, że jest to klejnot sezonu”.